Bądź ostrożny!
1. „Tratwa” – zabawa ruchowa . ( Do zabawy potrzebna jest gazeta) Rodzic zachęca dziecko, by wyobraziło sobie, że pływa po otwartym morzu. Dziecko słucha opowieści i przedstawiają ruchem jej treść:
Statek płynął po otwartym morzu. Pasażerowie w spokoju podziwiali widoki i wsłuchiwali się w szum fal. Nagle zerwał się silny wiatr, statek przechylił
się gwałtownie i zaczął tonąć. Pasażerowie wskoczyli do morza i każdy z nich zajął tratwę (dziecko staje na rozłożonych gazecie) Fale były jednak tak
silne, że przechylały tratwy. Zaczął padać deszcz, a wiatr wcale nie słabł. Ponieważ sytuacja stawała się coraz groźniejsza, rozbitkowie postanowili
dopłynąć do lądu. Nie mieli lin ani sznurów, musieli więc trzymać się mocno tratwy i uważać, by się nie przechylała. Wszystkim było bardzo zimno. W
końcu deszcz ustał, a w oddali ukazał się ląd. Rozbitkowie zaczęli szybko wiosłować dłońmi, by dopłynąć do brzegu (dziecko naśladuje wiosłowanie),
gdzie było sucho i bezpiecznie.
Po zabawie dzieci odpowiadają na pytania:
Na czyją pomoc mogą liczyć rozbitkowie na morzu?
Jakie środki bezpieczeństwa powinni zachować pasażerowie statku?.
2. „Zachowaj ostrożność!” – słuchanie fragmentu baśni braci Grimm o Czerwonym Kapturku, rozmowa kierowana pytaniami.
Czerwony Kapturek
Była raz mała, słodka dzieweczka, którą kochał każdy, kto ją tylko ujrzał, a najwięcej kochała ją babcia – nie wiedziała wprost, co jej dać. Pewnego razu podarowała jej kapturek z czerwonego aksamitu, a dziewczynce tak
się ten kapturek podobał, że nie chciała nosić żadnego innego, toteż nazwano ją Czerwonym Kapturkiem.
Pewnego razu rzekła matka do Czerwonego Kapturka:
– Oto masz, dziecko, w koszyku placek i flaszkę soku, zanieś to babci, która jest chora i słaba i ucieszy się bardzo tym podarunkiem. Idź zaraz, póki nie ma wielkiego upału, a idąc nie biegaj i nie zbaczaj z drogi, bo mogłabyś upaść i stłuc butelkę. Kiedy zaś wejdziesz do pokoju, nie zapomnij powiedzieć babci „dzień dobry” i nie rozglądaj się wpierw po wszystkich kątach.
– Zrobię wszystko, jak każesz – przyrzekł Czerwony Kapturek mamusi.
Babcia mieszkała w lesie, o pół godzinki ode wsi. Kiedy dziewczynka weszła do lasu, spotkała wilka. Ale Czerwony Kapturek nie wiedział, że to takie złe zwierzę, i nie bał się go.
– Dzień dobry, Czerwony Kapturku – rzekł wilk.
– Dzień dobry, wilku – odparła dzieweczka.
– Dokąd to tak wcześnie?
– Do babci.
– A cóż tam niesiesz pod fartuszkiem?
– Placek i sok: mamusia piekła wczoraj, posyła więc trochę chorej i słabej babuni, żeby sobie podjadła i sił nabrała.
– A gdzie mieszka twoja babcia, Czerwony Kapturku?
– O, to jeszcze kwadrans drogi stąd! Daleko w lesie, pod trzema wielkimi dębami stoi chatka, otoczona leszczynowym żywopłotem, na pewno tam trafisz – rzekł Czerwony Kapturek.
Wilk zaś pomyślał sobie: „To młode, kruche stworzonko lepiej mi będzie smakować niż stara babcia. Trzeba sobie sprytnie poradzić, żeby obie zjeść!”
Idąc kawałek u boku Czerwonego Kapturka, rzekł:
– Spójrz, jak pięknie kwitną dokoła kwiatki, dlaczego nie patrzysz na nie? I zdaje się, że nie słyszysz, jak słodko śpiewają ptaszki? Idziesz prosto przed siebie, jak do szkoły, a w lesie jest przecież tak miło!
Czerwony Kapturek otworzył oczy, a widząc promienie słońca tańczące wśród drzew i całe łany kwiatów, pomyślał:
„Babunia ucieszy się, gdy jej przyniosę ładny bukiecik. Jest jeszcze dość wcześnie, zdążę na czas”.
I pobiegła w las, szukając kwiatków. A gdy zerwała jeden, wnet spostrzegła dalej inny, piękniejszy, biegła więc za nim i coraz głębiej wchodziła w las.
Tymczasem wilk pobiegł prosto do domku babci i zapukał do drzwi.
– Kto tam? – zapytała staruszka.
– To ja, Czerwony Kapturek, przynoszę babci ciasta i soku, otwórz, babciu.
– Naciśnij klamkę – rzekła babcia – za słaba jestem, aby wstać.
Wilk nacisnął klamkę, drzwi otworzyły się, a zwierz zbliżył się bez słowa do łóżka babci i połknął ją. Potem ubrał się w jej koszulę i czepek, położył się do łóżka i zasunął firaneczki.
Kiedy Czerwony Kapturek nazbierał tyle kwiatów, że już ich unieść nie mógł, przypomniała mu się nagle babcia i dziewczynka pobiegła szybko do jej domku. Zdziwiła się bardzo, że drzwi są otwarte, a wchodząc do pokoju,
pomyślała: „O Boże, tak mi jakoś straszno, a zwykle chętnie przecież chodzę do babuni!”
– Dzień dobry! – zawołała, ale nie otrzymała odpowiedzi.
– Zbliżyła się więc do łóżka i odsunęła firaneczki. Ujrzała babcię, która miała czepek mocno naciągnięty na twarz i bardzo dziwnie wyglądała.
– Ach, babciu, dlaczego masz takie wielkie uszy?
– Abym cię lepiej mogła słyszeć!
– A dlaczego masz takie wielkie oczy?
– Abym cię lepiej mogła widzieć!
– A dlaczego ręce masz takie wielkie?
– Abym cię lepiej mogła objąć!
– A dlaczego, babciu, masz taki brzydki, wielki pysk?
– Aby cię łatwiej zjeść!
I w tejże chwili wilk wyskoczył z łóżka i połknął biednego Czerwonego Kapturka. Gdy wilk zaspokoił już swą chętkę, położył się z powrotem do łóżka i wnet zasnął, chrapiąc głośno. (…)
J. i W. Grimm, przełożył M. Tarnawski
Po przeczytaniu fragmentu baśni Rodzic rozpoczyna rozmowę, zadając pytania: O co poprosiła Czerwonego Kapturka mama?
Kogo Czerwony Kapturek spotkał w lesie?
O co wypytywał dziewczynkę wilk?
Czy dziewczynka postąpiła słusznie, mówiąc wilkowi, gdzie mieszka jej babcia? Dlaczego Czerwony Kapturek nie posłuchał mamy i zboczył z drogi?.
Rodzic tłumaczy dziecku, że to, co spotkało Czerwonego Kapturka, powinno służyć jako przestroga Często ignorujemy niebezpieczeństwo, a może się to okazać tragiczne w skutkach Trzeba zachowywać ostrożność w kontaktach z nieznajomymi, gdyż nie każda obca osoba ma dobre zamiary. Osobom, których nie znamy, nie należy podawać swojego adresu .
Rodzic zachęca dziecko do wymyślenia dalszego ciągu baśni o Czerwonym Kapturku, tak aby skończyła się ona szczęśliwie.
J. i W. Grimm, „Czerwony Kapturek” [w:] „Baśniowe lektury. Baśnie braci Grimm”, Agencja WK, Wrocław 1997, s. 223–235
3. Film edukacyjny –„Bezpieczeństwo na drodze - Bajka po polsku”
https://www.youtube.com/watch?v=YLhGcMIPTuA
4. „Bezpieczeństwo”- łamigłówki dla dzieci (Załącznik 1, 2)
Dziecko przygląda się ilustracjom i koloruje te na których dzieci bawią się bezpiecznie (wskazuje na ekranie). Pozostałe skreśla uzasadnia swój wybór.
5. Klasyfikacja zachowań na rzeczy dobre i złe - Bajka dla dzieci
https://www.youtube.com/watch?v=ZRqT7OFEM-Q
5. „Droga na piknik” – ćwiczenie sprawności manualnej (Załącznik3 ) Dziecko rysuje drogi zwierząt na piknik oraz koloruje obrazek
6. „Żyję bezpiecznie” – przygotowanie albumu (książeczki) o zasadach bezpiecznego zachowania.
Rodzic zachęca dziecko do wykonania albumu, w którym zostaną umieszczone informacje o bezpiecznych zachowaniach Dziecko wymienia te zachowania, które zmniejszają ryzyko niebezpieczeństwa, np. przechodzenie przez ulicę zgodnie z sygnalizacją świetlną, kąpiel w miejscach oznakowanych, prawidłowe korzystanie z urządzeń elektrycznych. Rodzic prosi o narysowanie przykładów zachowań pozwalających uniknąć zagrożenia, np. ludzi przechodzących przez ulicę na zielonym świetle, dzieci bawiących się z daleka od ulicy. Po ukończeniu zadania dziecko wypowiada się na temat konsekwencji nieostrożnego i niewłaściwego postępowania. Rodzic spina rysunki dziecka, tworząc książeczkę o zasadach bezpiecznego zachowania. Zaleca częste przypominanie ich sobie oraz bezwzględne przestrzeganie w życiu codziennym
(Do książeczki można dołączyć zadania z minionego tygodnia ).
Powodzenia!